„Jam jest Jacek Soplica...” – dzieje Jacek Soplicy
Losy Jacka Soplicy są nieco skomplikowane, a poznajemy je w dwóch wersjach: pierwszą z ust Gerwazego, a drugą przedstawia sam bohater.
Każda z nich wygląda
nieco inaczej. Gerwazy opisuje Soplicę, jako kłótnika i paliwodę,
któremu „uroiło się" zostać zięciem Stolnika, a kiedy magnat
podał mu czarną polewkę, zuchwały młodzian, postanowił się zemścić.
Strzelił do Horeszki w czasie najazdu Moskali i został uznany za rosyjskiego
sprzymierzeńca, dzięki czemu ród Sopliców pomnożył swój majątek
o część dóbr Stolnika. Jacek, już na łożu śmierci, jako ubogi
mnich, inaczej opowiada swoje dzieje. Był ubogim szlachcicem i częstym
gościem w domu Horeszków. Bogacz zapraszał go, ponieważ
w województwie liczono się ze zdaniem Wąsala - „rządził kreskami
Sopliców" według uznania, zatem jeśli Stolnik potrzebował poparcia
na sejmikach, chętnie widział u siebie Jacka. Nazywał go swoim przyjacielem.
Horeszko miał piękną córkę - Ewę, do której uczuciem zapałał
bohater. Dziewczynie on również nie był obojętny. Wąsal był niemal
pewien, że Ewa zostanie jego żoną. Kiedy tak się nie stało, czuł
się urażony. Postanowił opuścić rodzinne strony. Nim to uczynił
ostatni raz udał się do Stolnika, upatrując ostatniej szansy. Magnat
tymczasem począł opowiadać o nowy adoratorze córki - kasztelanie
witebskim i planowanym weselu. Jacek wyjechał, ożenił się z pierwszą
napotkaną dziewczyną (matką Tadeusza), która potem zmarła ze zgryzoty.
Zaczął pić i rozmyślał
o zemście. Pewnego razu pojawił się przed domem Stolnika, widział,
jak ten bronił się przed najazdem:
„Złość mię znowu porwała.
- Ten Stolnik zwycięski!
I tak-że mu na świecie wszystko się powodzi?
I z tej strasznej napaści z tryumfem wychodzi?" - opowiadał
Jacek
Pochwycił karabin Moskala, wycelował. Rodacy uznali go za zdrajcę, „Imię zdrajcy przylgnęło do mnie jako dżuma", natomiast Moskwa uznawała za stronnika. Uciekł z kraju, został mnichem i przybrał imię Robak - „Że jako robak w prochu." Od tamtej pory działał jako zakonnik, jednak stale zaangażowany w sprawy kraju.
„Zły przykład dla Ojczyzny,
zachętę do zdrady
Trzeba było okupić dobrymi przykłady,
Krwią, poświęceniem się..."
Walczył, przebywał
w więzieniu, prowadził działalność emisariusza, nosząc rozkazy
wodzów i zbierając istotne informacje (np. o armii Napoleona). W tajemnicy
przygotowywał powstanie na Litwie. Pragnął, by jego krewni (pod wodzą
Sędziego Soplicy)jako pierwsi stanęli do walki o niepodległość
ojczyzny. Przyświecały mu szlachetne cele. Kilkakrotnie uratował
z opresji Hrabiego, podczas najazdu ocalił Gerwazego, łożył na utrzymanie
Zosi.
W roku 1812 jego zasługi dla kraju zostały docenione i został oficjalnie
zrehabilitowany.